Maanam
Maanam
Maanam
Maanam
Maanam
Pierwszym skojarzeniem z szarością może być ponura sceneria Polskiej Republiki Ludowej u progu lat osiemdziesiątych: kryzys ekonomiczny, brak perspektyw, szara, nudna codzienność oraz wszechobecne szare blokowiska. Do tych ostatnich wydaje się nawet nawiązywać fragment: „twój dom wśród setek innych domów / z szarymi drzwiami, z szarym balkonem”.
Kluczem do całej treści utworu zdaje się być jednak analiza tworzącej społeczeństwo jednostki. Szarość to w tym przypadku prostota: atrybut „tysięcy twarzy” - zwykłych ludzi, nie wyróżniających się z tłumu, wiodących proste życie.
Kora przekonuje, że każdy „szary” człowiek to w rzeczywistości „życie bogate, pełne sekretów”. Być może nie warto sięgać po sławę, za wszelką cenę wybijać się ponad tłum – aczkolwiek słowa „choć jesteś nikim takim pozostań” mogą również wybrzmiewać ironicznie i wówczas cały tekst zinterpretujemy jako krytykę bezbarwnego, nudnego, szarego życia.