Mac DeMarco
Mac DeMarco
Mac DeMarco
Mac DeMarco
Mac DeMarco
Kolejny utwór inspirowany postacią nieobecnego w życiu Maca ojca. Mężczyzna zostawił muzyka, kiedy ten był jeszcze dzieckiem. Opuszczony chłopiec musiał mierzyć się z niezawinioną nieobecnością taty, który dopiero teraz - po latach - na powrót pojawił się w jego życiu. Zdaje się, że muzyk za pośrednictwem tej piosenki chce się niejako pożegnać z mężczyzną, który podobno okazał się być ciężko chory.
Mac czuje więc, że ojciec, którego przez lata nie było w jego życiu i który teraz się w nim pojawił, nie zostanie przy nim na długo. Chłopak czuje jak ten rozpływa się, blaknie. Jak znika na zawsze z jego życia. I mimo że tak naprawdę niewiele o sobie wiedzą i bardzo słabo się znają, choroba ojca wywołuje w muzyku wielki ból i smutek.
Utwór jest smutną analizą samotności, która tylko na chwilę zmieniła się w jakąś przekorną satysfakcję z posiadania rodzica. Teraz, kiedy mężczyzna jest ciężko chory, narrator stwierdza, że smutno będzie pożegnać się z nim na zawsze. Choć przecież w zasadzie niewiele to zmieni.