Machine Head
Machine Head
Machine Head
Machine Head
Machine Head
Natura utworu przedstawiona jest wprost już w pierwszym wersie. Stanowi on „wezwanie do broni”. Piosenka jest bezpośrednią groźbą skierowaną w stronę Kościoła Katolickiego. Nawołuje do zjednoczenia się wszystkich tych, którzy chcą się mu przeciwstawić. Wokalista Rob Flynn namawia w ten sposób do działania, „do walki i zaniechania kompromisów” czy dialogu.
Tłem dla piosenki były kolejne próby podjęte przez rząd amerykański, aktywnie wspierane przez Kościół, mające na celu zaostrzenie prawa, a ostatecznie zdelegalizowanie aborcji. Sposób, w jaki Flynn dobiera słowa, potwierdzają to. Utwór ma być „nożem aborcyjnym wymierzonym w łono Chrześcijańskiej konspiracji”. Wokalista okrzykiem zaznacza, że „prawo do życia leży w gestii ludzi, a nie zasad religijnych”. Tytułowe „halo” (występujące w tej samej formie w języku polskim, inaczej „aureola”) stanowi podkreślenie roli Kościoła w upadku Amerykańskiego społeczeństwa.
W jednym z wywiadów, frontman Machine Head tłumaczył, iż praca nad tekstem do piosenki trwała bardzo długo. Wprowadzanie zmian i kolejnych poprawek do utworu zajęło łącznie prawie pół roku. Pierwsza wersja tytułu, będąca jednocześnie wiodącym wersem refrenu – „I want your soul” – była, nawet w oczach samego Flynna, tak kiepska, że wymagała zmiany. Na obecny tytuł – Halo – wokalista wpadł w dość banalny sposób. Otóż przysłuchując się koncertowi zespołu Himsa, z którym Machine Head byli w trasie, artyście zapadł w pamięć moment zakończenia jednego z utworów. Wokalista zamknął piosenkę „jakimś słowem, którego ostatnią literą było „o””. Flynn pomyślał wtedy: „może by tak też zakończyć na „o”?”. Tak oto powstał Halo. Utwór z trudem ukończony, z początkowo „głupim refrenem”. Piosenka, jak uznali członkowie zespołu, miała nigdy nie być zagrana na żywo dla szerszej publiczności.