Maciej Maleńczuk - Galapagos [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Pusto wszędzie - teren zapuszczony
Rozpusta jeno - po kątach się puszcza
Kanalie w kanałach - gówno dają w kanał
Wszystko rozpustny - banał rozpuszcza
Pustka
Kanał
Rozpusta
Banał

Resztki jeno - czernieją po kątach
Teatry na burdele - już przemianowane
Zima w piecu pali - księżna kąty sprząta
Nic się nie marnuje - już wszystko sprzedane

Śród kolumien pijany - żebrak w łachmany
W lustrach weneckich - hetera się pławi
Pijak wieszczył onegdaj - teraz zapomniany
Kurwa była królową - lepiej dziś się bawi

Nad Galapagos zapadła mgła
Legwany jeno czuwają kamienne
Któż ruję ich za rozpustę ma?
Któż sprawy ich zna tajemne?

Czym dla nich bóg w złotą łuskę odzian
Co na swój obraz świat jaszczurzy stworzył
I o czym duma pazurzasty młodzian
Prastarym okiem mierząc mórz przestwory
Pustka
Kanał
Rozpusta
Banał