[Intro]
,,Hej, Macklemore, pójdziemy do lumpeksu?
Co, co, co, co
Bada, bada, bada dada
[Hook: Wanzz:]
Oderwę dziś kilka metek
W kieszeni mam tylko 20 dolców
Poluję niczym myśliwy, szukam super okazji
I to jest zajebiste!
[Zwrotka 1: Macklemore]
Wbijam do klubu z wyrazem twarzy ,,Co jest?! Jestem największym kozakiem!"
Niiee, urosło mi ego bo wystroiłem się w moje nowe szałowe ciuchy z lumpa
Ćwieki w mojej kurtce są ostre jak sople
Aż ludzie mówią ,,Cholera, ten to ma zajebistą stylówę!"
Idę dalej, do miejsca dla VIPów w Mezzaine
Ubrany cały na różowo, oprócz butów z krokodyla - te są zielone
Otulony futrem w panterkę, dziewczyny z lewej i prawej
Powinienem był to wcześniej wyprać, śmierdzi jak pościel R. Kelly'ego
(Szczynami) Ale człowieku, kosztowało tylko 99 centów!
Dobra, biorę, piorę i czekam na deszcz komplementów
Odpuszczę sobie te mokasyny, są już trochę znoszone
Walą menelem, są obleśne, chuj z nimi, i tak zawsze wyglądam zajebiście
Nie wydając na to fortuny jak inni, z takich okazji cieszę cię jak dziecko
Przejmę styl twojego dziadka, przejmę styl twojego dziadka
Nie, na serio - zapytaj dziadka czy mogę wziąć jego stare ciuchy? (Dzięki!)
Welurowy dres i kapcie
Sraczkowata kurtka, którą znalazłem przekopując lumpeksy
Mieli zepsuty keyboard, więc kupiłem zepsuty keyboard
Kupiłem tam kocyk, w który się spuszczam i deskę kneeboard
Cześć, cześć, mój asie, nadgryziony zębem czasu
Noszę tę kurtkę z frędzlami lepiej niż John Wayne, o tak
Mógłbym kupić Pro Wingsy, odpicować je i sprzedać,
A wszyscy fani adidasów mówiliby ,,Ach, jakie on ma świetne buty na rzepy"
[Hook: Wanzz:]
Oderwę dziś kilka metek
W kieszeni mam tylko 20 dolców
Poluję niczym myśliwy, szukam super okazji
I to jest zajebiste!
[Zwrotka 2: Macklemore]
Co ty wiesz o noszeniu czapy z wilka?
Co ty wiesz o noszeniu sztucznego futra z lisa?
Szperam, szperam, przekopuję się przez kilogramy szmat
Co dla jednego jest śmieciem, dla innego super okazją
Podziękuj dziadkowi, że oddał tę koszulę w kratę
Teraz ja się w niej wożę!
Jestem w Goodwill, szperam w koszach
I nie upieram się by szukać tylko w jednym dziale (męskim)
Biorę wszystko - po twojej babci, cioci, mamie
Wezmę tę flanelową piżamkę w zebrę, jest z lumpa, będę szpanował jak nową
I Onesie, które ma nawet skarpetki, o żesz kurwa
Pójdę w nim na imprezę, aż skurwieli zatka
Powiedzą: ,,Och, to pewnie Gucci, szacuneczek"
A ja na to: ,,Joł, tam musisz dać 50 dolarów za zwykły T-shirt"
Limitowana edycja, bez kalkulatora wiem,
Że 50 dolców za koszulkę to czyste zdzierstwo
Tylko nakręcasz ten zakłamany biznes
Dajesz robić z siebie frajera, ja pierdzielę
Mój T-shirt to czysta klasa
A ty masz na sobie ten sam co sześć innych osób w klubie, ale siara
W lumpie trzeba mieć dobre oko, chodź popatrz przez mój teleskop
Myślisz, że wyrwiesz laski na swoje drogie ciuchy?
Chłopie, już możesz dać sobie spokój, już możesz dać sobie spokój
Odrywamy metki
W Goodwill
Tak!
[Wanzz:]
Oderwę dziś kilka metek
W kieszeni mam tylko 20 dolców
Poluję niczym myśliwy, szukam super okazji
I to jest zajebiste!
[Przejście: Wanz}
Noszę ubrania twojego dziadka, wyglądam niesamowicie
Mam na sobie zajebisty płaszcz z pobliskiego lumpeksu
[Wanzz:]
Oderwę dziś kilka metek
W kieszeni mam tylko 20 dolców
Poluję niczym myśliwy, szukam super okazji
I to jest zajebiste!
,,Czy to płaszcz twojego dziadka?"