[Refren: Matheo & Major SPZ]
Noszę się na czarno, Mr. White
Czystą jakość ma brudny rap
Numer jeden, potem dużo zer
Wołaj na mnie ziomek HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
SPZ, SPZ, wołaj Major SPZ
SPZ, SPZ, wołaj Major SPZ
[Zwrotka 1: Major SPZ]
Dr. Jekyll i Mr. Hyde, White Widow, Marlboro light
Wypisz czek i mi go daj, szybko zdefrauduję hajs
Brudny rap, białe zęby, czysta jakość, faceci w czerni
Dam ci radę, chcesz być wielki? To se dopisz X do L-ki
Gwiazdka, dwie belki, wołaj Major SPZ
Cash and carry, cieżki kwit, hajs in the bank
HAJSENBERG, wołaj głośno HAJSENBERG
Pliki, pengi, w bletkach haze, z pierwszej ręki dziwki i flex
Podkładam semtex, jeszcze trochę czasu jest
Wychodzę tyłem, żadna z kamer nie łapie mnie
Zostawiam w tyle cały wczorajszy dzień
Szybko żyję, a nie tylko pozuję
Biegam po mieście w nowiutkich butach, szcza tutaj za mną każda suka
Matheo zna się na półnutach, gniotę bit jak karalucha
Skręt się tli, biorę bucha, city taxi, jadę do studia
Zaczynam tańczyć od południa, sprawdź jak HAJSENBERG nakurwia
[Refren: Matheo & Sobota]
Noszę się na czarno, Mr. White
Czystą jakość ma brudny rap
Numer jeden, potem dużo zer
Wołaj na mnie ziomek HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
SOB, SOB, wołaj na mnie SOB
SOB, SOB, wołaj na mnie SOB
[Zwrotka 2: Sobota]
HITENBERG, FLOWENBERG, HAJSENBERG, góra tego
Na szczyt teraz wspinam się, skąd nie widać nic innego
Sobota, nie Meek Mill, tu robi plik, bronie swego
Czysta jakość, klik, klik, Boże broń mnie ode złego
Czasów wciąż, dobrych ludzi, świadomości, mało tego
Jadę prosto, ale non stop coś ściąga mnie w lewo
Duży hajs czy duże ego, nie chcę przez to jebnąć w drzewo
Chcę dojść do czegoś robiąc coś z niczego
Street czy dom, nie unikam żadnych lekcji
Jak się coś spierdoli, to nie mijam się od konsekwencji
Może życie rollercoaster, twoje z nutką dekadencji
To rap gra, nie Biblia, ostatni nie będą pierwsi
Palę sensi, daję sens ci, czysta jakość, brudny rap
Za dnia nie śpij, lepiej wierz mi: ludzie umierają w snach
Duży zysk, studio street, robię kwit, gdy mam hit
Chuj w ten litr, wolę bit, jebać syf, chcę mieć git
[Refren: Matheo]
Noszę się na czarno, Mr. White
Czystą jakość ma brudny rap
Numer jeden, potem dużo zer
Wołaj na mnie ziomek HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG
HAJSENBERG, HAJSENBERG
Wołaj na mnie HAJSENBERG