Malik Montana - Wjazd [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Adwokat Diabła
Data wydania: 2022-08-19
Gatunek: Polski Rap
Tekst: Malik Montana
"Wjazd" to singiel Malika Montany, który stanowi zapowiedź czwartego pełnowymiarowego albumu studyjnego Rapera. Tytuł i data premiery wydawnictwa nie są jeszcze znane. Krążek ukaże się nakładem wytwórni Sony Music Entertainment.
Tytułowy "wjazd" odnosi się do wejścia policji do danego miejsca zamieszkania i zatrzymania pod zarzutem przemytu lub sprzedaży kokainy - "(...) Wjazd, drzwi wyważone, nad ranem znów matka płacze/ Czas, będzie go pełno na przemyślenia w kryminale/ Nas nie może przestraszyć wyrok, no co ty bracie/ Co by nie było jesteśmy w tym razem/ Jak będzie trzeba biorę to na klatę (...)"
Mężczyzna wypowiadający się w piosence tłumaczy swoje nielegalne działania chęcią zarobienia pieniędzy, które poprawią stan życia jego rodziny - "(...) Winnych chce znaleźć służba mundurowa, oby to nie my się modle do boga/ Na towar pracować mi nie jest po drodze, bo w głowie mam duże pieniądze/ Mamona to co nam nie było nam pisane, ale robię zmianę na drodze/ Ciągle mam w głowie ten cholerny zysk, przez braki mama wylewała łzy/ Mama ty wiesz przecież, nie jestem zły, chce nas tylko zaprowadzić na szczyt (...)"