Małpa
Małpa
Małpa
Tytułowym naiwniakiem jest w tym kawałku właśnie Małpa, który pomimo upływu lat nie przestaje podążać za swoimi marzeniami, podczas gdy wszyscy wokół niego zdają się dawać za wygraną. To, że nie chce poddać się szarej rzeczywistości i próbuje wyszarpać od życia tyle ile jest w stanie nie dla wszystkich wydaje się rozsądnym działaniem. Ci, którzy dawno już spadli na ziemię i prowadzą teraz smutne, monotonne życie stanowią jednak większość społeczeństwa. Dlatego też normalne wydaje im się takie zachowanie.
Autor idąc własną ścieżką nie czuje się jednak wcale gorszy, a wręcz przeciwnie – wie, że ma odwagę i determinację, by osiągnąć swoje cele. Każdy, kto będzie próbował go zniechęcić musi liczyć się z tym, że spotka się z czynnym oporem, bo Małpa za żadne skarby świata nie dołączy do szeregu i nie pozbawi się marzeń. Podczas gdy inni spoczywają na laurach dalej będzie nieustępliwie brnął do przodu, kierowany swoimi ambicjami, wciąż osiągając więcej i więcej.
Tylko w taki sposób będzie czuł, że naprawdę żyje, a nie patrzy na swoją egzystencję z boku, biernie czekając na śmierć. To, w jaki sposób opisuje tutaj siebie przywodzi na myśl mitycznego Ikara, który zbudował sobie skrzydła, by wznieść się ponad innych. Nawet jeśli jednak autor zbliży się za bardzo do słońca to nie spłonie, bo jego skrzydła są znacznie bardziej trwałe, zbudowane na marzeniach, celach i ambicjach, które nie poddadzą się łatwo żadnym siłom.