Marilyn Manson
Marilyn Manson
Marilyn Manson
Marilyn Manson
Marilyn Manson
[Zwrotka 1] Narkotyki powodują, że czujemy się puści w środku Kochamy na próżno, samolubnie i tak płytko Gliny i dziwaki, by pływać musisz się opić Dziś nienawiść, żadnej miłości na jutro [Przed-refren] Wszyscy jesteśmy gwiazdami w narkotykowym show [x2] [Refren] Pełno jest ślicznotek, ładnych ślicznotek Które chcą Cię otumanić Lecz wszystkie te ślicznotki Zostawią Cię w rynsztoku i rozpieprzą umysł [Przed-refren] [Refren] Kochają Cię, gdy jesteś na okładkach Gdy Cię nie ma, kochają kogoś innego Powiadają, że te narkotyki pochodzą z Kalifornii Kochamy Twoją twarz I chcielibyśmy Cię sprzedawać Gliny i dziwaki to materiał na niezłych modeli Nienawidzę dzisiaj Z kim obudzę się jutro? [Refren] [Bridge][x2] Kochają Cię, gdy jesteś na okładkach Gdy Cię nie ma, kochają kogoś innego [Refren] [Przed-refren]
Utwór podejmuje temat problemów tkwiących w kapitalistycznym społeczeństwie. Autor nawiązuje do swoich osobistych doświadczeń oraz porównuje system, w którym żyje, do systemów totalitarnych.
Rozpoczyna od opisania stosunku ludzi silnych i bogatych do reszty przeciętnego i często słabego społeczeństwa. Uważają oni, że nie potrzebują słabych ludzi do życia. Woleliby wręcz, gdyby nigdy nie istnieli. Twierdzą, że swój los spowodowanych jest ich brakiem kreatywności i chęcią pomnażania bogactwa. Istnienie słabych ludzi powinno według nich skupiać się na pomnażaniu bogactwa bogatych.
Pozycja społeczna uzależniona jest od tego, co ktoś posiada. Większa posiadłość czy lepszy wygląd powoduje, że człowiek staje się częścią elit. Autor zarzuca mi krótkowzroczność i usilne starania by nie dostrzegać cierpienia i biedy.
Według autora większość ludzi zastanawiają się, co czyni ludzi elit tak specjalnymi. Poza dostrzeganiem pozornie większej wolności i piękna dochodzą o wniosku, że życie między takimi ludźmi sprawiłoby, że staliby się równie źli.