[Zwrotka 1]
Policzki są różowe jak u cherubina Bouchera
Jestem truskawkową sodą
Wznoszę moje rzęsy do nieba
Gwiazdy we włosach biegną jak wodospad
Chmury w białkach naszych oczu, widzieliśmy to wszystko
Spaliłeś mnie na stosie, myślałeś, że jestem czarownicą
Wieki temu, teraz po prostu nazywasz mnie s*ką
[Refren]
Matka natura umiera
Nikt nie zapisuje wyników
Nie chcę już żyć w męskim świecie
Nie chcę już żyć w męskim świecie
Już
[Zwrotka 2]
Bungalow Marilyn to numer siedem
W różowym pałacu, w którym mężczyźni stworzyli jej legendę
Należącym do szejka, który zabił tysiące gejów
Myślę, że właśnie dlatego kupił wtedy Campest Hotel w LA
[Refren]
Matka natura umiera
Nikt nie zapisuje wyników
Nie chcę już żyć w męskim świecie
Nie chcę już żyć w męskim świecie
[Post-Chorus]
Jeśli masz matkę, córkę lub przyjaciela
Może już czas, czas, abyś zrozumiał
Świat, w którym żyjesz
To nie to samo co ich
Więc nie karz mnie za to, że nie jestem mężczyzną
[Bridge]
Wiosna pojawia się we właściwym momencie
Kobiety jak fiołki wychodzą na światło dzienne
Nie lekceważ tworzenia życia
Planeta ma zabawny sposób na przerwanie walki
[Refren]
Matka natura umiera
Nikt nie zapisuje wyników
Nie chcę już żyć w męskim świecie
Nie chcę już żyć w męskim świecie
[Post-Chorus]
Jeśli masz matkę, córkę lub przyjaciela
Może już czas, czas, abyś zrozumiał
Świat, w którym żyjesz
To nie to samo co ich
Więc nie karz mnie za to, że nie jestem mężczyzną
[Outro]
Więc nie karz mnie za to, że nie jestem mężczyzną
Za to, że nie jestem mężczyzną