Śpisz spokojnie,
Nie wiedząc, że odchodzę, już mnie nie ma
Cóż, zrobiłem co w mojej mocy, by je pokonać, ale demony w mojej głowie kazały mi ruszyć naprzód
Znienawidzisz mnie, gdy tylko otworzysz oczy,
Ale mam nadzieję i modlę się o to, że za jakiś czas
Kiedy o mnie pomyślisz
Będziesz pamiętać, jaki byłem
Będziesz pamiętać, jak cię czule przytulałem
Będziesz pamiętać to, jak cię kochałem
Myślę o nocy, kiedy cię poznałem
Przysięgałem, że nigdy o tobie nie zapomnę i tak będzie
Zawsze będę myślał o tym jak ci się żyje i oddycha beze mnie
Beze mnie będzie ci lepiej
Wiem, że znów się zakochasz
Przepraszam, że tak to się skończyło
Kiedy o mnie pomyślisz
Będziesz pamiętać, jaki byłem
Będziesz pamiętać, jak cię czule przytulałem
Będziesz pamiętać to, jak cię kochałem
Zbierając swoje rzeczy i kierując się do wyjścia
Zmawiam krótką modlitwę i mam nadzieję, że
Kiedy o mnie pomyślisz
Będziesz pamiętać, jaki byłem
Będziesz pamiętać, jak cię czule przytulałem
Będziesz pamiętać to, jak cię kochałem
Kiedy o mnie pomyślisz
Będziesz pamiętać, jaki byłem
Będziesz pamiętać, jak cię czule przytulałem
Będziesz pamiętać to, jak cię kochałem
Kiedy o mnie pomyślisz
Kiedy o mnie pomyślisz
Kiedy o mnie pomyślisz
Kiedy o mnie pomyślisz