Marmozets
Marmozets
Marmozets
Marmozets
Każdy z nas miewa w swoim życiu wzloty i upadki. Wszyscy na co dzień zmagamy się z wieloma problemami, staramy się odnaleźć dla siebie drogę w chaosie, jaką jest rzeczywistość. Czasami jednak na naszej drodze pojawiają się osoby, które wcale nie chcą wyjść na prostą i spadają coraz niżej, wykorzystując swoje niepowodzenia do tego, by ubiegać o uwagę innych. Właśnie o takich osobach śpiewa tutaj Becca, chcąc pokazać nam, że czasami nie warto ulegać współczuciu i za wszelką cenę pomagać innym, jeżeli sami nie chcą ratunku i dobrze im w bagnie, które sami sobie zgotowali.
Wokalistka zdaje sobie sprawę z tego, że życie potrafi naprawdę dać w kość i wcale nie łatwo wytrwale brnąć przez siebie, stawiając czoła wyzwaniom, jakie przynosi nam los. Gdy jednak dajemy za wygraną, nie próbujemy robić niczego by zmienić swoją sytuację i zaczynamy przez to ściągać w dół innych, autorka nie jest w stanie tego zrozumieć. Z chęcią zaoferuje pomoc tym, którzy chcą ją przyjąć, ale nie zamierza starać się dla kogoś, kto i tak będzie miał to w poważaniu i nie wykorzysta wsparcia, jakie będzie mu dane. Takich ludzi Becca nie potrzebuje w swoim życiu i jeżeli tak bardzo chcą tonąć w problemach, niech robią to sami.