[Zwrotka 1]
Zostawiłaś mnie wiszącego na włosku,
Na którym kiedyś bujaliśmy się razem
Liżę rany,
Ale jakoś nie widzę by się poprawiały
Coś musi się zmienić
Sprawy nie mogą pozostać takie jakie są
Jej włosy przyciśnięte były do mojej twarzy,
Jej oczy czerwone od gniewu
Pełne furii od rzeczy niewypowiedzianych,
Pustych łóżek i złego zachowania
Coś musi się zmienić
Przearanżować, oh
[Przed-refren]
Przepraszam,
Nie chciałem skrzywdzić mojej małej dziewczynki
To mnie przerasta,
Nie mogę nosić na barkach ciężaru tego świata
[Refren]
Więc- dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, mam nadzieje że wszystko się ułoży, taaak
[Zwrotka 2]
Pokój był cichy,
Kiedy tak mocno próbowaliśmy sobie przypomnieć
Jak to było czuć się żywym
W dniu kiedy mnie poznała
Coś musi się zmienić
Sprawy nie mogą pozostać takie jakie są
Sprawiałaś że myślę o kimś cudownym,
Ale nie mogę tego określić
Budzę się każdego ranka
Marząc by jeszcze raz być z nią twarzą w twarz
Coś musi się zmienić
Sprawy nie mogą pozostać takie jakie są, oh
[Przed-refren]
[Refren]
Więc- dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, mam nadzieje że wszystko się ułoży, taaak
[Most]
Tyle do kochania, tyle do nauczenia się
Ale mnie nie będzie przy tobie by cię uczyć, oh
Wiem że mogę być blisko
Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby do ciebie dotrzeć
[Przed-refren]
Przepraszam,
Nie chciałem skrzywdzić mojej małej dziewczynki
To mnie przerasta,
Nie mogę nosić na barkach ciężaru tego świata
[Refren]
Więc- dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, dobranoc, dobranoc, dobranoc
Dobranoc, mam nadzieje że wszystko się ułoży, taaak