[Zwrotka 1]
Jak śmiesz mówić, że zachowuję się jest niedopuszczalne
Tak protekcjonalnie, niepotrzebnie, krytycznie
Mam tendencję do używania siły
Więc uważaj, bo jak to zrobię, to będziesz potrzebować cudu
Przez Ciebie usycham i zastanawiam się dlaczego tu jestem
Ta halucynacja, którą widziałem jest w końcu jasna
Chcesz zostać, ale wiesz dobrze, że ja chcę, żebyś odeszła
Nie skłonna do strachu przed krokami ziemia, po której chodzę
[Refren]
Kiedy robi się zimno i nie masz nikogo, by kochać
Zrozumiesz, o co mi chodzi, gdy mówię
Nie ma wyjścia, żebyśmy się poddali
I jak mała dziewczynka płacząca w twarz potwora, który żyje w jej snach
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać
[Zwrotka 2]
To co robisz, to mieszanie mi w głowie
Powinnaś wiedzieć, żeby nigdy nie słuchać tego, co mówiłem
Chwytanie Twojej poduszki i skręcanie się w nagim pocie
Mając nadzieje, że pewnego dnia ktoś zrobi to jak ja to robiłem
[Refren]
Kiedy robi się zimno i nie masz nikogo, by kochać
Zrozumiesz, o co mi chodzi, gdy mówię
Nie ma wyjścia, żebyśmy się poddali
I jak mała dziewczynka płacząca w twarz potwora, który żyje w jej snach
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać
[Most]
Czy to zabija
Czy to spala
Czy to tak ciężkie do nauki
Że to ja jestem tym, kto mam pełną kontrolę
Czy to podnieca
Czy to boli
Kiedy czujesz co przyniosłem
I pragniesz mieć mnie przy sobie
[Refren]
Kiedy robi się zimno i nie masz nikogo, by kochać
Zrozumiesz, o co mi chodzi, gdy mówię
Nie ma wyjścia, żebyśmy się poddali
I jak mała dziewczynka płacząca w twarz potwora, który żyje w jej snach
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać
Czy jest tam ktoś, bo tu coraz trudniej i trudniej oddychać