Mary J. Blige
Mary J. Blige
Mary J. Blige
Mary J. Blige
Mary J. Blige
Kolejna piosenka na płycie Mary, w której tekście artystka rozprawia się ze swoim byłym mężem, Kendu Isaacsem. Tym razem wokalistka zwraca się do niego bezpośrednio i pyta, skąd w nim tyle buty i pewności siebie. Jak śmie sądzić, że dał jej coś, czego nie miała zanim go poznała, że stworzył ją jako kobietę i artystkę.
Kobieta jest pewna siebie i doskonale zna swoją wartość. Tej wartości brakuje zaś jej byłemu partnerowi, który okazał się kłamcą i manipulatorem. Za pieniądze, które zarabiała on utrzymywał inne kobiety - swoje kochanki. I tego Mary nie może mu wybaczyć. Ani sobie. Bo straciła u jego boku zbyt dużo czasu.
Teraz na szczęście jest już wolna i nie ma zamiaru marnować ani chwili dłużej na potyczki z tym człowiekiem. Na szczęście w piekle czeka na niego specjalne, wyjątkowo okrutne miejsce. Tam pozna smak swoich grzechów. I ona sama nareszcie dozna wyzwolenia.
Wyzwoleniem tym jest prawda - spojrzeć jej w oczy, zmierzyć się z nią. Oto pierwszy krok do wolności. Krok, który Mary już wykonała. I nic jej nie cofnie przed dojściem do celu, ukaraniem zdrajcy i oszusta.