Mata
Mata
"MŁODY PADEREWSKI" to wydany 16 stycznia 2023 roku singiel polskiego rapera Michała Matczaka, lepiej znanego jako Mata. Wyprodukowany przez: Francisa, Pedro i Matę utwór został wydany w ramach promocji zapowiedzianego na 2023 rok trzeciego pełnowymiarowego albumu studyjnego Rapera. Do tej pory wydawnictwo noszące tytuł "MATA#2040" promowały single - "JESTEM POJ384NY" oraz "PATOPROHIBICJA (28.01.2022)."
W swoim najnowszym singlu Mata po raz kolejny mówi nie tylko o swojej karierze i branży muzycznej, ale także wyraża swoją opinię na temat obecnej sytuacji społecznej i politycznej w Polsce. Artysta w dość przekorny sposób stwierdza, że kraj przechodzi remont, jednakjest on nie tylko nieudany, ale przede wszystkim szkodliwy dla jego mieszkańców. Winą za to obarcza nieodpowiednie działania obecnego Rządu.
Michał Matczak nawiązuje także do swojego "ogłoszenia" z 2022 roku, w którym zapowiedział, że w 2040 roku będzie kandydatem na prezydenta RP, podkreślając swoje zainteresowanie polityką i chęcią wprowadzenia realnych zmian mających na celu naprawę państwa - "(...) Jak miałem 5 lat chciałem być taksówkarzem/ Teraz chcę być prezydentem, pierwszym co ma tatuaże/ Pierwszym, co władze miał już dużo wczеśniej nad wami (...)"
Mata porównuje się w singlu do znanego kompozytora Ignacego Jana Paderewskiego, nie jest to działanie przypadkowe, ponieważ był on nie tylko wybitnym kompozytorem, tak jak Matczak raperem, ale także niezwykle zaangażowanym działaczem niepodległościowym oraz politykiem, dzięki któremu między innymi do Traktatu Wersalskiego dodany został punktu, w którym domagano się zgody stron traktatu na suwerenność i niepodległość Polski.
Sporą burzę wzbudziły także wersy "(...) Najpierw nienawiścią karmią, potem mówią żeby kochać/ W tym świecie nie ma nic za darmo, wpłacą na pieski jak nagrasz TikToka/ Jeszcze nie kalo kagato ale wszystko kurwa się zaczyna pracą/ Zacznij w końcu mówić prawdę, bo jesteś raperem i za to ci płacą/ Ty ogień ja woda/ Tacy jak ja ciebie gaszą/ SB to M, szmato na co mi twój całus skoro się nie ufa judaszom? (...)", które interpretowane jest na dwa sposoby, z jednej strony jako zapowiedź odejścia Maty z SBM Labelu, z drugiej jako diss na rapera Bedoesa i niedawną rozłąkę gangu 2115 z SBM.