Matt Maltese
Matt Maltese
Matt Maltese
Matt Maltese
Matt Maltese
„Dziwny czas” ma melodię godną posyłania dzieci do snu za pomocą rymowanki, ale Matt przy każdej okazji kręci inwencją. Kolega geniusz, Alex Burey, jest na biurku produkcyjnym i razem nadają klasycznemu pisaniu piosenek nowy cel.
Pomyśl o Richardzie Hawleyu z filtrem Twin Peaks, piosenkami dla osób cierpiących na bezsenność i nastolatków wracających do domu po nocach, które zapadają w sumienie. Mniej sceny, więcej spotkania umysłów – londyńskie cudowne geniusze muzyki pop, wspólnie wybiegają naprzód”.
Ta linijka podkreśla szczególny charakter jego związku, który poprzez określenie go jako „dziwny” kojarzy się zarówno z niemożliwością, jak i zdumieniem. Przez całą piosenkę Maltańczyk dyskutuje, jak dziwni są on i jego kochanek, albo narcyz, bezsenność, stare dusze, albo po prostu dziwni. Ale bez względu na to, jak dziwni są, mają siebie nawzajem. To pozwala im działać tak, jak chcą i robić to, co im się podoba, bez dopasowania lub bycia normalnym.