Mavis Staples
Norah Jones
Mavis Staples
Mavis Staples
Mavis Staples
Kolejna opowieść o społeczno-politycznej sytuacji na świecie w repertuarze Mavis Staples. W tekście utworu wokalistka mówi o pewnych regułach, schematach zgodnie z którymi od lat funkcjonuje świat. Są rzeczy, które nigdy się nie zmieniają i żadne nerwy ani uniesienia nie sprawią, że będzie inaczej. Mavis zwraca się tutaj do kogoś, kto przeżywa niesprawiedliwość i fałsz, którymi karmią nas media. I próbuje wytłumaczyć mu, że żadna wściekłość tego nie zmieni.
Sama Staples przyznaje jednak, że czuje się samotna i opuszczona i coraz częściej ma wrażenie, że jej życie to niekończący się nigdy deszczowy dzień. Zastanawia się czy to tylko ona tak się czuje, czy tylko ona jest tak blisko żeby się poddać.
Mówi o kłamcach i hipokrytach, których najpewniej możemy utożsamiać z rządzącymi światem elitami. To oni wprowadzają do społeczeństwa zamęt, to oni tworzą kulturę wzajemnego strachu i nienawiści wobec siebie. I w dodatku nie czują żadnej skruchy, żadnego wstydu.