Metallica
Metallica
Metallica
Metallica
Metallica
(… a droga stała się mą wybranką)
… a droga stała się mą wybranką,
Odarłem się ze wszystkiego prócz dumy
Więc jej zaufałem
I ona mnie zadowala
Dała mi wszystko czego chcę
I z pyłem w gardle pragnę
Jedyną wiedzę, którą zachowam
Że w grze jesteś niewolnikiem,
Wędrowiec, włóczęga
Nomad, wagabunda
Nazywaj mnie jak chcesz
Ale spędzam czas gdzie chce
Wszędzie mogę mówić to co chce,
I przedefiniuję gdziekolwiek
Gdziekolwiek nie pójdę
Gdzie głowę kładę, tam mój dom
(… a ziemia stała się mym tronem)
… a ziemia stała się mym tronem
Przystosuję się do nieznanego
Pod wędrującymi gwiazdami dorosłem
Sam, ale nie samotny
Nie pytam nikogo
… me więzy całkiem zerwane
Im mniej mam, tym więcej zyskuję
Władam nieprzetartymi ścieżkami
Wędrowiec, włóczęga
Nomad, wagabunda
Nazywaj mnie jak chcesz
Ale spędzam czas gdzie chce
Wszędzie mogę mówić to co chce,
I przedefiniuję gdziekolwiek
Gdziekolwiek nie pójdę
Gdzie głowę kładę, tam mój dom
Ale spędzam czas gdzie chce
Wszędzie mogę mówić to co chce,
I przedefiniuję gdziekolwiek
Gdziekolwiek nie pójdę
Gdzie głowę kładę, tam mój dom
Ale spędzam czas gdzie chce
Wszędzie mogę mówić to co chce,
I przedefiniuję gdziekolwiek
Gdziekolwiek nie pójdę
Gdzie głowę kładę, tam mój dom
Wyryte na mym nagrobku
Moje ciało spoczywa, ale wciąż się włóczę
Tak jest!
Włóczę się gdzie chce,
Włóczę się gdzie chce
Włóczę się gdzie chce,
Włóczę się gdzie chce
Gdziekolwiek powędruję, powędruję
Włóczę się gdzie chce
Tak jest, włóczę się gdzie chce,
Tak jest, włóczę się gdzie chce,
Włóczę się gdzie chce,
Włóczę się gdzie chce
„Wherever I May Roam” to piosenka o ludziach drogi, podróżnikach dla których cały świat jest jednym wielkim domem. Tego typu życie od zawsze fascynowało wielu z nas, będąc motywem chętnie eksploatowanym w literaturze, sztuce i muzyce.
Hetfield zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo pociągająca jest perspektywa niekończącej się podróży, gdzie nic nas nie ogranicza, a jedyne, co się liczy, to pełen bak i prosta droga przed nami. Daje to poczucie nieograniconej wolności, bez czegokolwiek, co trzymałoby nas w jednym miejscu.
Brak zobowiązań, odpowiedzialności i zmartwień – wielu z nas dałoby się pokroić za takie życie. Każdy zakątek świata jest domem, gdy nie mamy stałego miejsca. Wszędzie czujemy się jak u siebie, korzystając z chwili, będąc tu i teraz, nieskrępowani przeszłością i przyszłością. Każdy dzień przynosi nowe przygody, nowe wyzwania, a rutyna to pojęcie wręcz abstrakcyjne. Jest coś romantycznego w takiej wizji, trzeba to przyznać.