Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Tytuł utworu jest wyraźnie inspirowany serią gier wideo i filmów o tej samej nazwie, w których bohaterowie z mroczną przeszłością znajdują się w spowitym mgłą mieście, mierząc się ze swoimi demonami. Artysta zabiera nas w podróż do najciemniejszych zakamarków sumienia każdego z nas, miejsca, w którym ukrywamy wszystkie nasze najgorsze myśli i demony.
Silent Hill to znana seria gier i filmów grozy, której nazwa pochodzi od miasta położonego gdzieś pomiędzy realnym a fantastycznym, w którym ożywają koszmary tych, którzy się w nim zatracają. Miasto jest spowite kocem mgły i każdy, kto grał w grę wideo, będzie wiedział, że w piosence artyście udało się idealnie oddać jego klimat.
Nawiązanie wykracza jednak daleko poza prostą oprawę słynnej gry wideo. Silent Hill jest, dosłownie, cichym wzgórzem. Przez Silent Hill MezzoSangue rozumie wewnętrzne miejsce, z którego wielu ludzi ucieka (zamykając się przed sobą "deskami i gwoździami", jak mówi w pierwszym wersie). To wewnętrzne miejsce można odnaleźć tylko po utracie siebie, czyli po uwolnieniu się od iluzji "ja", posiadania "ja" (co wiele tradycji buddyjskich nazywa anātmanem).
Umiejętność dotarcia do ciszy w sobie, a przynajmniej rozpoznania jej obecności, pozwala zobaczyć rzeczy ważne dla ludzi ("ich wszystko") jako efemeryczne, a więc nie tak fundamentalne, gdy umieszcza się je w szerokiej perspektywie egzystencjalnej.