W tekście tej piosenki M.I.A opowiada historię swojego taty, bojownika w wojnie domowej na Sri Lance. Mówi tutaj o nim jako kimś, kto walczył o wolność, a kogo traktowano jako najgorszego złoczyńcę. Wspomina strach o życie jego i całej reszty rodziny, trudne chwile, które wtedy przechodzili.
Cały tekst jest zainspirowany właśnie osobą jej ojca - tamilskiego bojownika. Rodzina wokalistki musiała uciekać ze Sri Lanki w obawie przed represjami i prześladowaniami. Tak znaleźli się w Londynie, gdzie mała M.I.A musiała na nowo uczyć się życia, poznawać język i kulturę kraju.
Tym sposobem, podobnie jak wcześniej jej tata, sama stała się małą rewolucjonistką. W obcym kraju chciała pozostać sobą, wolną i niezależną. Udało jej się zacząć muzyczną karierę, odnieść sukces i robić to, co kocha. Rozpoczęła własną rewolucję - muzyczną. I dzisiaj jest dumna z tego, co osiągnęła jak córka uchodźców.