MIKA.
MIKA.
MIKA.
MIKA.
MIKA.
Tekst piosenki opowiada o chwili konfliktu i zakończenia związku. W pierwszym wersie artysta opisuje narastającą kłótnię, gdzie padają trudne słowa, surowe i bolesne. Przywołuje obraz "monstra", które się budzi, sugerując, że sytuacja staje się monstrualna. Mówi o Atenach i tym, co kiedyś kochał, ale jednocześnie zaznacza, że już nie jest częścią tej historii.
W przedsłowie artysta przedstawia pytania o przyszłość, sugerując, że może być związana z Grecją. Jednak zwraca uwagę na koniec, mówiąc, że coś się skończyło, choć na zewnątrz widać uśmiech, wewnątrz jest smutek, podobny do zdjęcia turysty. "Please excuse my French" jest wyrażeniem, które może oznaczać przeprosiny za używanie mocnych słów, ale jednocześnie może być grą słów, sugerując, że sytuacja jest zbyt skomplikowana do jednoznacznego opisania.
W refrenie artysta deklaruje, że musi odejść, oddalając się od miejsca konfliktu, zaznaczając, że w tej trójce (Moi, Andy, i Paris) pojawiają się napięcia. Druga zwrotka wskazuje na zazdrość związana z filmem i obawę o powrót. Pyta, dlaczego słowa, które w gruncie rzeczy są nic nieznaczące, potrafią tak bardzo ranić, i dlaczego związki generują tyle problemów, mimo że celują w zranienie.