[Zwrotka 1]
Śpię z otwartymi drzwiami, na wypadek gdybyś chciała przyjść, gdy będę spała
Zawsze śpię nago, na wypadek gdybym obudziła się, gdy ty będziesz się skradać
Tak bardzo chcę to polizać, że prawie czuję to na końcu języka
Tak bardzo chcę tego dotknąć, że prawię czuję to na opuszkach palców
Chcę ciebie we mnie, ale nie zapomnij gdzie lubię być lizana
Chcę aby twoje fantazje stały się rzeczywistością, chcę być twoja skarbie
[Haczyk]
Chcę, żebyś pukała moją szparę
Chcę, żebyś pukała moją szparę
[Zwrotka 2]
Nie ma czegos takiego, czego bałabym się sprówać
Mogę być na górze, albo jeśli wolisz mogę po prostu leżeć
Zrób mi zdjęcie, ustaw moje ciało
Jak będziesz chciała, wiedz tylko, że lubię jak jest niegrzecznie
Naucz mnie czegoś, udawaj, że nigdy się nie spotkaliśmy
Ale nie możemy się tak tylko całować, bo robię się mokra
Jedynym minusem tego poranka jest to że wstaniesz i wyjdziesz
Kiedy śpię, a ty mi się śnisz, budzę się, bo krzyczę
Co ty ze mną wyprawiasz
Jesteś jak dozorca zoo, który puszcza zwierzęta wolno
Uwalniasz mnie jak tygrysa zamkniętego w klatce
I oto jestem, i oto jesteś ty
Chcę tego tak bardzo
Penetrujesz moje serce
I znam dokładnie swoje potrzeby i po co tu przyszłam
Trochę myślałam ostatnio, skarbie, i to głównie o tobie
[Haczyk]
Chcę, żebyś pukała moją szparę
Chcę, żebyś pukała moją szparę
[Outro]
Mówisz, że czujesz smak ciasta, gdy moje wargi stykają się z twoją buzią
Zjedz je skarbie