"House On Fire" to pierwszy singiel który stanowi zapowiedź debiutanckiego pełnowymiarowego albumu studyjnego brytyjskiej piosenkarki i autorki tekstów Mimi Webb. Tytuł i dokładna data premiery wydawnictwa nie są jeszcze znane.
Utwór opisuje popełnienie "zbrodni idealnej." Kobieta w akcie zemsty decyduje się podpalić dom byłego ukochanego. "House On Fire" rozpoczyna się od wyjaśnienia przez kobietę jej dalekosiężnych planów, które miały na celu zapewnić jej bezpieczeństwo w razie ewentualnego niepowodzenia zaplanowanych działań - "(...) Zaprzyjaźniłam się z szefem policji/ Aby mieć pewność, że będzie mnie najmniej podejrzewał/ Gdybym została złapana, wyszłabym w przeciągu tygodnia (...)"
Następnie kobieta wyjawia swoje skrzętnie ułożone alibi, które sprawiłoby, że nie doszłoby do ewentualnego procesu sądowego - "(...) 'To nie byłam ja', hm/ I zgadza się, spotykaliśmy się raz na jakiś czas/ Ale jeśli był to motyw, to nie wystarczy do procesu (...)" Jednocześnie zapewnia, że jej celem było zranienie byłego partnera, ale nie chciała aby ucierpiał w pożarze dlatego poczekała do momentu w którym była pewna, że dom będzie pusty.
Ostatecznie podpalaczka wyjawia także dalszą część swojego plany, co zamierza zrobić gdy już dokona swojej zemsty i spali dom ukochanego - "(...) Jeśli ktoś pójdzie i zadzwoni po brygadę/ Będę już za daleko/ Przyniosłam ze sobą mapę i zaplanowałam ucieczkę/ Ufarbuję włosy, zmienię imię (...)"