Mindless Self Indulgence
Mindless Self Indulgence
Mindless Self Indulgence
Mindless Self Indulgence
Mindless Self Indulgence
Szacunek do samego siebie nigdy nie był mocną stroną Jimmy’ego. W tym kawałku jasno przyznaje, że w swojej twórczości stawia na jedną zasadę – kompletnie nie obchodzi go, co ze sobą zrobi, póki będzie to dostatecznie prowokacyjne i szokujące. Jest całkowicie obojętny na krytykę kierowaną w jego stronę i dalej zamierza oddawać się swoim destrukcyjnym fantazjom. Cały czas prosi nas tutaj o to, byśmy mu powiedzieli, kim ma dla nas być.
Jest gotów więc zrobić wszystko, stać się każdym, bo koniec końców nie ma dla niego znaczenia, co się z nim stanie. Wie tylko, że jest przez to wszystko wyjątkowy i ludziom podoba się jego podejście. Dalej więc będzie robić to, na co ma ochotę i nie liczyć się z żadnymi wartościami, jakie inni mogliby uważać za słuszne. Żyje całkowicie poza zasadami społeczeństwa, traktując życie jako zabawę, kompletnie pozbawioną jakiegoś głębszego sensu.