Miuosh - Absynt [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Miuosh
Album: Pan z Katowic
Data wydania: 2014-06-26
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: Foux

Tekst piosenki

[Produkcja: Foux]

[Verse 1]
Zawijam wzrok, nie patrzę w tamte strony
Liczenie na cokolwiek, to skrzywiony algorytm
Ta jebana świadomość bardziej wkurwia mnie niż boli
Choremu najciężej jest się przyznać, że jest chory
Trzeźwość rozumu, niestabilność dłoni
Swój ogon najpierw trzeba dojrzeć, żeby potem móc go gonić
Przy skroni szpikulec, kruszę nim lód na drinki
Koledzy woleli ulec, zostałem ja i mój nagi instynkt
Nie było mi wstyd stać przed Tobą nie wiedząc gdzie
Skończę dziś, z tym i kim jutro obudzę się
Świat ciągle każe nam biec
Zostaję tutaj bo chcę
Chuja wiesz o życiu, niewiele więcej wiem
Każde słowo może przynieść skandal
Skaczą do gardła
Niespieszno mi cokolwiek nagrać
Jedyne co mnie trzyma w tym, to kolejna najba
Countdown final

[Refren]
Niczym pierdolony absynt chcę cię zabrać stąd
Choć wiem, że następny krok to błąd - idziemy w to
Zamknij oczy, otwórz dłoń, gruz spod nóg nam ucieknie
Wszystko, co słyszałeś do dzisiaj to brednie
Po twarzy cieknie... pot ze łzami, chuj z tym... co pod nami
Póki tylko jeszcze czuję nasz oddech
Zostawić ich, to teraz nie problem
Nie widziałem tam nic, co by mogło być dobre - to chory syf...

[Verse 2]
Tanie hotele pachną inaczej niż wszystko
Krochmal prześcieradeł tłumi całą tanią bliskość
Przemiał istot, zapomina o tej mojej
I jak na złość, sam nie chcę dziś pamiętać o niej
Twoje skronie, gdyby mogły wyjebały by w powietrze
Lata - ponoć to top jest, o dziwo pamiętam lepsze
Nie liczę ile już, już nie liczę ile jeszcze
Cóż... Gadaj mniej kurwa, lej prędzej
Fly high, mam lot jak Danzel
Prime time - każ podnieść im ręce, graj
Wiesz, choćbyś miał paść po chwili
Nie raz już Cię podnosili, co to ten jeden raz więcej
Dla niej byłby to cios w samo serce
Niczym ostrze, przebiłby ją mój widok z nimi
I może godzinę temu opuściłbym to miejsce
Teraz nie ma chuja żebym znał limit

[Refren]
Niczym pierdolony absynt chcę cię zabrać stąd
Choć wiem, że następny krok to błąd - idziemy w to
Zamknij oczy, otwórz dłoń, gruz spod nóg nam ucieknie
Wszystko, co słyszałeś do dzisiaj to brednie
Po twarzy cieknie... pot ze łzami, chuj z tym... co pod nami
Póki tylko jeszcze czuję nasz oddech
Zostawić ich, to teraz nie problem
Nie widziałem tam nic, co by mogło być dobre - to chory syf...

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

W tym kawałku Miuosh pokazuje nam, jak według niego wygląda życie rapera. Widzimy, że nie do końca czuje się on jego częścią, dostrzegając więcej zła i zepsucia, niż moglibyśmy się tego spodziewać. Kariera muzyczna odcisnęła na nim swoje piętno, zmieniła go, co nie do końca się mu podoba. Życie w trasie, wejście do bardzo rywalizacyjnego środowiska no i pieniądze i pokusy, jakie pojawiły się razem z popularnością zrobiły swoje.

 

Silna wola autora co chwila wystawiana jest na próbę i nie zawsze udaje mu się dokonać właściwego wyboru. Przez to czuje się nie w porządku wobec swoich najbliższych, którzy gdyby dowiedzieli się, co ma na sumieniu mogliby srogo się zdziwić. Bycie popularnym raperem sprawia, że teraz każde słowo Miuosha może zostać użyte przeciwko niemu. Starczy że nie spodoba się komuś to, co ma do powiedzenia, a już może stać się celem dissów i krytyki ze strony środowiska.

 

Autor czuje więc, że nie pasuje do świata współczesnego rapu. Wolałby po prostu tworzyć i nie przejmować się przyziemną stroną tego biznesu, ale niestety nie da się w ten sposób zarobić na utrzymanie. Pozostaje mu więc jego ulubiona metoda na uspokojenie nerwów – alkohol. Zdaje sobie sprawę z tego, że zbyt wiele pije i nie skończy się to dla niego dobrze, ale jest to jedyny sposób, by jakoś wytrzymać presję, jaką odczuwa.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Miuosh
Nie mamy skrzydeł
12,5k
{{ like_int }}
Nie mamy skrzydeł
Miuosh
Tramwaje i gwiazdy
4,1k
{{ like_int }}
Tramwaje i gwiazdy
Miuosh
Klucze
4k
{{ like_int }}
Klucze
Miuosh
Byliśmy
3,7k
{{ like_int }}
Byliśmy
Miuosh
Miasto szczęścia
3,5k
{{ like_int }}
Miasto szczęścia
Miuosh
Komentarze
Utwory na albumie Pan z Katowic
1.
3k
2.
2,1k
3.
1,8k
4.
1,3k
5.
Rio
1,3k
6.
1,2k
7.
1,2k
8.
1,1k
9.
850
10.
832
12.
744
13.
635
14.
540
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
543
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
334
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,3k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
14k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
114
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,5k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
93,3k
{{ like_int }}
Snowman
Sia