W tym kawałku Miuosh próbuje podnieść nas na duchu i wskazać drogę, jaką powinniśmy kierować się w naszym życiu. Sam autor stwierdza, że wszystkie rady, z jakimi się tu z nami dzieli zostały mu przekazane przez „kogoś kiedyś” i od tamtego momentu próbuje żyć zgodnie z nimi. Udało mu się dzięki temu odnaleźć cel swojej egzystencji i siłę do walki z codziennością, dlatego też przekazuje je dalej, licząc na to, że pomogą innym tak samo jak jemu.
Najważniejszą myślą, jaką chce nam zaszczepić jest to, byśmy nigdy się nie poddawali i nieustępliwie brnęli do przodu, bo tylko ciągły rozwój może nam przynieść poczucie spełnienia. Nieważne jak bardzo otoczenie próbuje ściągnąć nas na ziemię - nie możemy mu na to pozwolić. Każdy z nas ma w sobie wielki potencjał, który powinien wykorzystywać, by sięgać coraz wyżej.
Tylko robiąc coś naprawdę ważnego, zostawiając po sobie jakiś ślad na tej planecie nasza egzystencja nabiera znaczenia. Wszyscy mamy jakieś cele i marzenia, dlatego powinniśmy mieć odwagę je spełniać, nie marnując swojego czasu na jałową wegetację. Zamiast siedzieć więc w miejscu musimy się ruszać, pokonywać swoje ograniczenia, mimo że rzeczywistość, w jakiej przyszło nam żyć często bywa nieprzychylna.
