[Intro]
Tak, tak
[Zwrotka 1]
Odkąd tu przybyłaś, nie przestałaś szukać
Zawsze wiedziałem, że tak się stanie
Czasami mam tendencję do zadawania sobie pytań
Co ja do cholery mam zrobić, że mi się to nie podoba
Tak bardzo na to patrzysz, zanim mnie pocałujesz?
I przed pójściem spać
Jeśli to dla mnie, ma, możemy się pomnożyć
A jeśli nikt się nie dowie, nikt nas nie będzie osądzał
[Refren]
Zdejmij to, co cię zakrywa, małą świeczkę, aby się zaświeciła
Pomiędzy kilkoma drinkami słowa „kocham cię” są dezorientujące
Kiedy przypływ się podnosi, coś w tobie opada
Coś w tobie opada
[Zwrotka 2]
Trzymaj się mnie
W końcu to ja cię szukałem
Wątpię, że będziemy spać, przyjdź założyć moje blichtry
Jeśli jesteś zablokowana, znam PIN
Chociaż jutro wychodzę, widać to
To już stało się rutyną
Twój chłopak uwierzył, że jest Putinem, a ty wylądowałaś w moim salonie
Nie było krzesła, więc pożyczyłem ci swoją twarz
Zawsze wracasz do moich myśli, kiedy cię zaliczam
Przybyłem tu na wojnę, na wypadek gdybyś ją wypowiedziała
[Refren]
Zdejmij to, co cię zakrywa, małą świeczkę, aby się zaświeciła
Pomiędzy kilkoma drinkami słowa „kocham cię” są dezorientujące
Kiedy przypływ się podnosi, coś w tobie opada
Coś w tobie opada
[Zwrotka 3]
Dlaczego nie napisałaś jeszcze raz?
Wysłałem ci nawet słoneczniki
Jeśli przypływ się podniesie, uruchamiam silniki
Aby nawigować do ciebie, dopóki się nie cofnie
Nie ma tu żadnych zasad, ale proszę postępuj zgodnie z moimi instrukcjami
Dostępne, dostępne dla ciebie
Wdarłeś się do mojego umysłu i spowodowałeś nieodwracalne szkody
Daj mi sygnał, kochanie, aby było to możliwe
I dotykać cię tam, gdzie czyni cię wrażliwym
A jeśli w twojej fali zanurzę się ponownie
Maybelline weźmie cię pod uwagę
Daj mi znać, żebym się umył, jestem czysty
Na wszelki wypadek, gdybym ich potępił
Więc znikam-