Morrissey
Morrissey
Morrissey
Morrissey
Morrissey opisuje opustoszałe, nadmorskie miasteczko (resort turystyczny?), w którym panuje cisza i spokój, a czas wydaje się niemal stać w miejscu. Każdy z długich, szarych dni, jest jak niedziela – nie dzieje się nic, co mogłoby zakłócić stagnację. Budowany przez wokalistę nastrój nie jest jednak przyjemny i sielankowy, ale raczej melancholijny, wręcz depresyjny.
„Jest coś dziwnie przygnębiającego w nadmorskim miasteczku poza sezonem” powiedział Morrissey.
Jest bardzo prawdopodobne, że kompozycja mogła zostać zainspirowana przez popularną postapokaliptyczną powieść „Ostatni Brzeg” Nevila Shute’a. Książka opisywała losy załogi amerykańskiego okrętu podwodnego, który po zakończeniu wojny nuklearnej przybija do brzegów Australii – ostatniego kontynentu, na którym przetrwało życie.
Na taką interpretację wskazują zwłaszcza fragmenty „przybądź Armagedonie”, „przybądź bombo nuklearna” oraz „dziwny pył na twoich dłoniach” (opad radioaktywny?). W tym rozumieniu umierająca w ciszy i spokoju na skutek radiacji Australia to właśnie „nadmorskie miasto”, które „zapomnieli zbombardować”.