Morrissey
Morrissey
Morrissey
Morrissey
„Jacky’s Only Happy When She’s Up On The Stage” to opowieść o kobiecie ze złamanym sercem, próbującej poskładać do kupy swoje życie. Morrissey śpiewa tutaj o tytułowej Jacky, tancerce dla której scena jest wszystkim. Początkowo możemy odnieść wrażenie, że ta dziewczyna po prostu lubi robić to, co robi, ale wraz z rozwojem historii zaczynamy dostrzegać, że prawda jest jednak nieco inna.
Widzimy, że ta „miłość do sceny” zaczęła się dla Jacky w momencie, w którym straciła ukochanego. To wtedy zaczęła poświęcać coraz większą część swojej uwagi tańcu, do tego stopnia, że teraz stał się całym jej życiem. Rozpaczliwie próbuje nie rozpaść się na kawałki, uciekając w pracę, w rzeczywistość przewidywalną, zaplanowaną, gdzie nic nie jest w stanie jej zaskoczyć, czy zranić.
Według niektórych ten utwór Morrisseya w rzeczywistości opowiada o Wielkiej Brytanii i problemach, jakie ją trapią. Sam autor zaprzecza, że w historii o Jacky ukrył jakieś polityczne treści, więc cóż, mamy tu ładny przykład na to, że czasami piosenki żyją własnym życiem i każdy jest w stanie zobaczyć w nich coś innego, w zależności czego szuka.