Tytułowy bar mleczny Korova (ros. krowa) stanowi nawiązanie do powieści Mechaniczna pomarańcza Anthony’ego Burgessa oraz jej kultowej ekranizacji - filmu Stanleya Kubricka z 1962 roku.
W Mechanicznej pomarańczy był to zlokalizowany w futurystycznym Londynie bar, gdzie serwowano mleko z domieszką narkotyków. Nalewany z piersi kobiecych manekinów (w filmie) napój pozwalał odlecieć lub – pity w wersji z żyletami w środku – naostrzyć degustatora z myślą o zdrowej dawce przemocy.
W piosence Myslovtiza bar mleczny Korova jest metaforą narkotycznego odlotu, któremu ulega podmiot liryczny po obrzydliwym dniu. Chociaż wcześniej czuł się jak śmieć i nienawidził całego świata, po wypiciu koktajlu jego percepcja rzeczywistości ulega całkowitej odmianie. Wypełniony bezdenną miłością, pragnie otworzyć się na wszystko i objąć całe stworzenie pełnią swoich uczuć. Nie zdaje sobie sprawy, że owe doznania nie są niczym więcej, jak fałszem i ułudą.
Stan narkotycznego upojenia pozornie zapewnia mężczyźnie bezpiecznie schronienie przed groźną rzeczywistością, która skrada się i chce go zjeść. Ten stan nie będzie jednak trwał wiecznie. Ostatnia zwrotka relacjonuje, co ma miejsce, gdy psychodeliki przestają działać: powracający do prawdziwego świata człowiek czuje się tak, jak gdyby wpadał w obłęd, a jego mózg usychał. Ostatecznie od prawdy nie da się uciec, a im bardziej desperackie będą próby, tym bardziej bolesny okaże się powrót.
