W 10 sekund przez całe życie to utwór tematycznie zbliżony do pochodzącego z tej samej płyty Nigdy nie znajdziesz sobie przyjaciół jeśli nie będziesz taki jak wszyscy. W obu kompozycjach Artur Rojek komentuje pułapki kariery, akcentując cenę, jaką płacimy – nie zawsze świadomie – rzucając się w pogoń za sukcesem. O ile Nigdy nie znajdziesz... przypominało o utracie własnej tożsamości, porzuceniu indywidualizmu, W 10 sekund... kładzie nacisk na niebezpiecznie duże tempo życia we współczesnym świecie.
Coraz większy pęd stanowi charakterystyczną cechę nowoczesnego społeczeństwa. Ścigając się w pogoni za karierą, tracimy jednak zdolność do refleksji (Dewastacja, znika sens) i doświadczamy rosnącego chaosu poznawczego (Gubię się, ponaddźwiękową prędkość mam / Zaraz się roztrzaskam w pył). Cierpią również nasze znajomości, więzi z bliskimi, którym nie jesteśmy w stanie poświęcać dostatecznie dużej ilości drogocennego czasu (Twoja twarz, nie pamiętam kiedy, jak / I nie znaczysz dla mnie nic).
Rojek przekonuje, że bez względu na wszystko powinniśmy czasem zwolnić, a nawet całkowicie się zatrzymać. Dopiero wówczas dostrzeżemy prawdziwe piękno otaczającego nas świata, który wcześniej rozmywał się pod naszymi rozpędzonymi stopami. Będziemy zdolni do dokonania refleksji nad naszą tożsamością, naszym życiem: Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz / Na ulicy siąść, właśnie tak, tylko ja, więcej nic.
