Nagły Atak Spawacza
Nagły Atak Spawacza
Nagły Atak Spawacza
Nagły Atak Spawacza
Nagły Atak Spawacza
Ze standardowym dla siebie brakiem smaku Spawacze biorą tutaj na celownik wesela na polskiej wsi. Naśmiewają się tu z wielu stereotypów dotyczących tych realiów, przy okazji zapewne zniesmaczając sporą część słuchaczy. Pełno tutaj tandety, degeneracji i brak jakichkolwiek wartości. Praktycznie każda przedstawiona postać ma w sobie coś odpychającego. Szczególnie brat Józef, duchowny, jest tutaj pokazany z naprawdę odrażającej strony.
Cóż, „Wesele” pomimo swojego „klimatu” i tak będzie bawić wielu z nas. Czasem jednak przyjemnie jest posłuchać o czymś głupim i wulgarnym, jakkolwiek wolelibyśmy się do tego nie przyznawać. Nie bez kozery Nagły Atak Spawacza utrzymuje się na scenie już kupę lat. Różne teksty trafiają do różnych odbiorców. Jeżeli mamy dystans do siebie i świata to mamy szansę dobrze się przy tym kawałku bawić. Jeśli jesteśmy jednak zbyt wrażliwi to możemy się łatwo obrazić, co zresztą wydaje się celem autorów, więc będzie to dla nich w pewnym sensie komplement.