Nat King Cole
Nat King Cole
Nat King Cole
Nat King Cole
Nat King Cole
Jedna z najbardziej znanych ballad Nat King Cole’a opowiada o miłości. Wokalista nie utożsamia jednak tego uczucia z przelotnym zauroczeniem czy nieznaczącym romansem, które często mylone są z prawdziwym zaangażowaniem, poświęceniem i uwielbieniem dla drugiej osoby. Dla niego miłość jest najważniejszym z przeżyć i tylko tej właściwej należy się poddać.
Artysta zarzuca współczesnym jemu ludziom, że zbyt lekko traktują miłosne wyznania. Twierdzi, że bardzo pochopnie mówi się „kocham”, nie do końca zdając sobie sprawę, co słowo to oznacza. Cole nie godzi się na marnowanie emocji w taki sposób. Zamierza poczekać na właściwą osobę, z którą będzie mógł podzielić się swoim życiem i sercem.
Wokalista bierze jednak pod uwagę możliwość, że nigdy nie pozna swojej jedynej miłości. Jeżeli tak się stanie, po prostu zrezygnuje z życia w związku. Woli na zawsze pozostać samotnym, niż marnować czas na nieodpowiednią osobę. Wie, że prawdziwe uczucie musi być odwzajemnione, więc z zamierza poczekać z deklaracją o zaangażowaniu do momentu, aż upewni się, że wybranka tak samo poważnie myśli o ich relacji.