Natalia Nykiel
Natalia Nykiel
Natalia Nykiel
Natalia Nykiel
Natalia Nykiel
Same single oderwane od całej płyty faktycznie mogą dawać poczucie, że nie wiadomo, w którą stronę to zmierza. Zbudowały dość zagadkową otoczkę, dlatego cieszę się, że album w końcu wychodzi, bo uważam, że trzeba go posłuchać w całości, żeby zrozumieć, jak to wszystko ma się do siebie. Na pewno znajdzie się ktoś, kto powie, że ta płyta jest niespójna, przez to, że jest tak różnorodna.
Z drugiej strony mam poczucie, że ten eklektyzm bardzo oddaje to, jaka jestem w życiu prywatnym. Ta płyta uświadomiła mi, że potrzebuję iść kilkoma ścieżkami naraz, bo to pozwala mi rozwijać się wielotorowo i nigdy nie chciałabym zamykać się w jakiejś jednej, małej szufladce, zamykać za sobą drzwi i zawsze być już tylko tam, bo to jest bezpieczne. Potrzebuję dużo nowości, co uzmysłowiła mi również pandemia i w związku z tym chciałabym tą płytą powiedzieć moim fanom, że jedyną stałą w naszym życiu jest ciągła zmiana.
Przy tych singlach pojawiło się oczywiście wiele różnych głosów – jednym się podobały, innym nie, jedni by chcieli starą Nykiel i żebym znów zrobiła Error, inni woleliby Bądź duży czy Spokój… Problem jest taki, że nawet fizycznie nie potrafiłabym zrobić tego po raz kolejny, bo jestem dziś w zupełnie innym miejscu i mam w dłoniach zupełnie inne narzędzia, którymi nie jestem w stanie zrobić po raz kolejny tego, co już było.