Neil Young
Neil Young
Neil Young
Neil Young
Neil Young
Pesymistyczna i niepokojąca piosenka, w której tekście Young przyznaje, że sam dla siebie kopie grób, czy też angażuje się w fatalne sytuacje, z których nie potrafi znaleźć potem wyjścia. Nie jest do końca jasne o co chodzi - artysta nie zdradza nam zbyt wielu szczegółów, ale nie sposób nie zauważyć smutku i niepewności, które przebijają przez słowa tego utworu.
Young mówi tutaj o sobie jako zmartwionym człowieku - kimś, kto, mówiąc kolokwialnie, wkopał się w sytuację bez wyjścia. Próbuje jeszcze się ratować, próbuje zmienić coś na lepsze, ale wszystko co robi sprawia, że mota się jeszcze bardziej. Nie umie stawić czoła problemom więc wykopuje sobie metaforyczny grób, w którym już niedługo złoży swoje ciało.
Szuka też długiej liny, na której - najpewniej - chce się powiesić. Już zbyt daleko zaszedł w swoich problemach i zmartwieniach i nie widzi dla siebie żadnego innego wyjścia z patowej sytuacji. Wzywa jeszcze na pomoc swoje wnuki - swoją ostatnią nadzieję. Ale wciąż przygotowuje się na najgorsze.