[Intro]
Szczerze, to wszystko moja wina
Że społeczeństwo to kult
Ciągle atakowana
Od półautomatycznych myśli
Pochodzących z internetu
[Refren]
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
[Zwrotka 1]
Nie mogę nic zrobić dobrze
Jestem jeleniem w świetle reflektorów
Walka lub ucieczka, adrenalina
Ostre zęby przygotowują się do gryzienia
W samoobronie drut kolczasty owinięty wokół mojego ogrodzenia
[Pre-Chorus]
Szczerze, to wszystko moja wina
Że społeczeństwo to kult
Ciągle atakowana
Od półautomatycznych myśli
Pochodzących z internetu
[Refren]
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
[Zwrotka 2]
Nie obchodzi ich, czy żyję, czy umrę
Dołącz do klubu, kochanie, ja też nie
Gdzieś wzdłuż tej popieprzonej linii
Biała flaga, musiałam się poddać, przestać próbować
Aby udowodnić swoją wartość, mam dość przełykania zniewag
[Pre-Chorus]
Szczerze, to wszystko moja wina
Że społeczeństwo to kult
Ciągle atakowana
Od półautomatycznych myśli
Pochodzących z internetu
[Refren]
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
Zabijam głosy w mojej głowie
Zabijam głosy w mojej głowie
[Bridge]
Całe życie zwisa z żyrandola
Nie wiem, kiedy spadnie
Wtapiając się w moje najgorsze obawy
Powiedz „Kiedy pójdziesz?”, chłopcze, pa
Nie mogę wyrzucić tych głosów
[Pre-Chorus]
Szczerze, to wszystko moja wina
Że społeczeństwo to kult
Ciągle atakowana
Od półautomatycznych myśli
Pochodzących z internetu
[Refren]
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie
Pieprzyć życie, poślubię moje łóżko
Zabijam głosy w mojej głowie