Slash wydał kolejny solowy album - "Living The Dream". Ponownie z Mylesem Kennedym oraz zespołem The Conspirators. W związku z tym nie mogło także zabraknąć promującego singla. Wybór padł na "Driving Rain".
Klip do utworu nie jest jednak sztampowy. Jeden z najwybitniejszych gitarzystów w historii postawił na... kukiełki.
- Pomysł na taki klip powstał ze względu na dość mroczny charakter piosenki. To zainspirowało twórców do stworzenia filmu akcji. Jednak nie było to wystarczająco zabawne, więc zaproponowałem coś bardziej z przymrużeniem oka. Wszyscy jesteśmy wielkimi fanami produkcji studia Stoopid Buddy, a oni wykonali wspaniałą pracę. Uwielbiamy ten klip - tłumaczy Slash i dalej opowiada o powstawaniu singla. - Pamiętam dokładnie, że próbowaliśmy ten riff po raz pierwszy z chłopakami z zespołu podczas trasy promującej album „World On Fire” w hali w New Hampshire. To fajny gitarowy fragment, na którym zaczęliśmy budować resztę utworu na dalszej części trasy. Skończyliśmy w tym roku, a Myles wymyślił wspaniałą melodię wokalu.
Polscy fani muzyka na pewno wyczekują jego koncertu, który jest już blżej niż dalej. Slash z zespołem zagrają 12 lutego 2019 w łódzkiej Atlas Arenie.
Ceny biletów wyglądają następująco: