Trzeci krążek Meghan Trainor jest już ukończony. Album miał ukazać się jeszcze w tym miesiącu (31 sierpnia) nakładem wytwórni Epic Records. Wokalistka postanowiła jednak przełożyć datę jego premiery na przyszły rok.
Artystka w ciągu ostatnich miesięcy zaprezentowała pięć nowych utworów, które na pewno pojawią się na “Treat Myself”. Meghan już od pewnego czasu prezentowała słuchaczom kolejne utwory zapowiadające wydawnictwo, m.in. “No Excuses”, “Let You Be Right” czy ostatnio “Treat Myself”, a zapowiadany krążek z ujawnioną okładką miał dokładnie sprecyzowaną datę premiery. Mimo to wokalistka zadecydowała przesunąć premierę krążka. Wyjaśniła tego powody w wiadomości na Instagramie:
Ostatni rok był jednym z najbardziej ekscytującym w moim całym życiu. Zaręczyłam się z miłością mojego życia, Darylem! Mogłam spędzić czas z Diddym, DJ-em Khaledem i Fergie w “The Four” [przyp. red. – program telewizyjny] i wydałam pięć nowych utworów na których punkcie mam bzika. Jestem we wspaniałym miejscu i momencie mojego życia i nie mogę przestać pisać piosenek. Zdecydowałam się odłożyć premierę albumu TREAT MYSELF dopóki nie wyzbędę się wszystkiego z mojej głowy i nie nagram tego w studio. Nigdy nie byłam tak podekscytowana na to żebyście usłyszeli moją nową muzykę. Dziękuję za waszą nieprzerwaną miłość i wsparcie.
Nowa data premiery nie jest jeszcze znana. Pozostaje nam czekać na bliższe informacje na temat tego wydawnictwa, które z pewnością pojawią się w najbliższym czasie. Tymczasem w oczekiwaniu na nową muzykę możemy posłuchać chociażby dotychczas wydanych utworów przez Trainor.