Nick Mulvey
Nick Mulvey
Nick Mulvey
Nick Mulvey
Nick Mulvey
Muzyczna opowieść o śmierci, w której tekście Mulvey opowiada o umieraniu jako "traceniu ciała". Zastanawia się co będzie z nami w momencie, w którym stracimy naszą ziemską powłokę. Czy zostanie coś jeszcze? Gdzie się znajdziemy? Co będzie się z nami działo? Wszystkie te pytania zadaje bliskiej sobie osobie, o którą się troszczy, martwi. Chce mieć pewność, że nigdy tak naprawdę jej nie straci.
Zdaje się mówić tutaj o reinkarnacji - powstajesz z morza, z oceanu. Tylko po to, by upaść raz jeszcze, by znów się utopić w jego mętnych wodach. To właśnie jego wizja ponownych narodzin i kolejnej śmierci w karmicznym łańcuchu.
Śmierć postrzega tutaj jako formę uwolnienia z ludzkiego ciała - z jego okowów, okrucieństwa. Dopiero tracąc ciało człowiek może stać się w pełni wolny. Śmierć jest w pełni bezpieczna, mówi. Jedyne co jest zagrożeniem to prawda. To ona niesie największe ryzyko. W przeciwieństwie właśnie do umierania, w którym - jego zdaniem - można odnaleźć spokojną przystań.