Piosenka miłosna, w której tekście Nicki przyznaje się do kłamstw, którymi karmiła swojego partnera. Mówiła mu, że go nie kocha - kłamała jednak. A wszystko po to by uchronić się przed złamanym sercem, które mogłoby przypaść jej w udziale gdyby zbyt odsłoniła swoje uczucia przed mężczyzną. Wolała więc udawać twardzielkę, której na niczym nie zależy niż dać się skrzywdzić.
Kłamstwa, których się dopuszczały miały więc chronić ją przed złamanym sercem. Dziewczyna jest tak zakochana, że nie potrafi panować nad swoimi uczuciami, boi się siły i władzy jaką ma nad nią mężczyzna. Bo miłość do niego odbiera jej zdrowy rozsądek, umiejętność trzeźwej oceny sytuacji. Woli więc udawać, że niczego nie czuje, niż pozwolić sobie na jakąś słabość.
Jednocześnie wie, że oddanie się uczuciu mogłoby wpłynąć źle na jej karierę, na sukcesy, które odnosi. Nie może pozwolić sobie na miłosne rozproszenie, nie może ustąpić na drodze, na którą weszła. Dlatego nie chce ryzykować, mówić o swoich uczuciach. Potrzebuje najpierw pewności co do wzajemności tych emocji, chce wiedzieć, że ta osoba jej nie zawiedzie, nie opuści i nie złamie jej serca. Boi się ryzykować bo wie, że może się to dla niej źle skończyć.
