Nightwish
Nightwish
Nightwish
Nightwish
To koniec wszelkiej nadziei
By stracić dziecko, wiarę
Aby zakończyć całą niewinność
Być kimś takim jak ja
To jest narodziny wszelkiej nadziei
Aby mieć to, co kiedyś miałem
To życie bez przebaczenia
To koniec z narodzeniem
Nie ma woli, aby się obudzić na ten poranek
Aby zobaczyć kolejną czarną różę urodzoną
Łóżko śmierci powoli pokrywa śnieg
Anioły, spadły pierwsze, ale wciąż tu jestem
Samotni, gdy się zbliżają
W niebie moje arcydzieło wreszcie zostanie zaśpiewane
To koniec wszelkiej nadziei
By stracić dziecko, wiarę
Aby zakończyć całą niewinność
Być kimś takim jak ja
Ranny, który skacze najwyżej
A moja rana tak głęboko tnie
Wyłącz światło i pozwól mi wyciągnąć wtyczkę
To koniec wszelkiej nadziei
By stracić dziecko, wiarę
Aby zakończyć całą niewinność
Być kimś takim jak ja
To jest narodziny wszelkiej nadziei
Aby mieć to, co kiedyś miałem
To życie bez przebaczenia
To koniec z narodzeniem
Mandylion bez twarzy
Życzenie śmierci bez modlitwy
Koniec nadziei
Koniec miłości
Koniec czasu
Reszta jest milczeniem
To koniec wszelkiej nadziei
By stracić dziecko, wiarę
Aby zakończyć całą niewinność
Być kimś takim jak ja
To jest narodziny wszelkiej nadziei
Aby mieć to, co kiedyś miałem
To życie bez przebaczenia
To koniec z narodzeniem