Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Reznor podczas swojego życia już wiele razy zabierał nas w podróż na emocjonalnym rollercoasterze. Ma za sobą wiele wzlotów i upadków, a jego zmagania z poczuciem własnej wartości i przeróżnymi problemami, z jakimi się borykał stanowią motyw większości jego twórczości. W „Dissapointed” Trent zwraca się do wszystkich tych, którzy zaczęli sobie uświadamiać jak bardzo ludzkie wyobrażenia na temat rzeczywistości mogą się różnić od jej faktycznego stanu.
Teraz autor jest już po pięćdziesiątce, dawno już pogodzony z tym jak działa świat, doskonale jednak widzi wszystkich młodych dorosłych, którzy konfrontują swe oczekiwania z realiami i niczym starszy, doświadczony kolega mówi nam tu „nie tego się spodziewaliście, co nie?”. Nie ma tu jednak jakiejś perfidności, radości ze szkody bliźniego. Reznor po prostu przyznaje, że sam był kiedyś dokładnie taki sam i brutalna rzeczywistość powaliła go na kolana dokładnie tak samo, jak nas teraz.
Zdaje sobie też sprawę z tego, że jego dawna twórczość może przyczyniać się do tworzenia sobie nierealnych opinii na temat świata. Stąd też jego stwierdzenie, że nie warto mu ufać i wierzyć we wszystko, co mówi. Tak czy owak nie ma żadnej ucieczki przed tym, byśmy prędzej czy później pozbyli się młodzieńczego zapału i idealizmu. Świat według wokalisty w końcu złamie każdego, a my możemy jedynie próbować się z tym pogodzić i jakoś odnaleźć w tych zgliszczach swoją własną ścieżkę.