Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
Nine Inch Nails
„The Lovers” łączy z „Dear World” z poprzedniej EPki znacznie więcej, niż ten sam wers. Tak jak w „Dear World” Reznor opowiadał nam o rzeczywistości, w której coraz mniej człowieka, tak tutaj ten wątek podejmowany jest na nowo, lecz z zupełnie innej perspektywy. Wcześniej widzieliśmy świat z oczu postronnego obserwatora, teraz z kolei autor wciela się w kogoś, kto siedzi w wirtualnej rzeczywistości po same uszy.
Bohater w cyfrowym świecie widzi ucieczkę od przygnębiającego, ponurego świata, miejsce w którym jest w stanie odnaleźć prawdziwe szczęście. Dla niego wirtualna rzeczywistość jest niczym objęcia tytułowych kochanków, daje mu poczucie bezpieczeństwa, odcięcie od spraw, które na co dzień spędzają mu sen z powiek.
Niestety sytuacja nie jest do końca tak piękna, jak na początku mogłaby się wydawać. Widzimy, że bohater powoli zatraca się w tym, co jest prawdziwe, gubi swoją własną tożsamość. Ma świadomość tego, że w rzeczywistości prawdziwy świat jest tym właściwym. Stracił jednak kontrolę, uzależnił się od cyfrowego substytutu życia i nie jest w stanie tak po prostu przestać. Z ramion kochanków nie da się wyrwać tak prosto, gdy dają ci wszystko to, czego potrzebujesz. Sama świadomość niewłaściwego postępowania nie zawsze okazuje się przecież wystarczająca, by je przerwać.