Jedynie odbicie
Jedynie rzut okiem
Jedynie niewinne przypomnienie
O tym, co nadejdzie
I o tym, co mogło nadejść
Co byłoby
Innego dnia
W inny sposób
Lecz nie ma sensu kontynuować
A teraz jesteś już jednym z nas
Nędznikiem
Nadzieje i modlitwy
Lepsze dni
Odległe czasy
Zapomnij o tym
Nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie
Nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie, co?
Nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie
Nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie, co?
A teraz już wiesz
Jak to jest
A teraz już wiesz
Jak to jest
Chmury się rozstąpią, a niebo pęknie na dwoje
I sam bóg wyciągnie swą jebaną łapę
By zepchnąć Cię w dół
By Cię przytrzymać
Ugrzęzłeś w tej dziurze pewnej gówna i szczyn
I ciężko uwierzyć, że do tego doszło
Wróciliśmy do samego początku
Toniemy
Wirujemy
Ale ostatecznie
I tak udajemy
Że czas, jaki spędziliśmy
Nie wiedząc kiedy
Stajesz się w końcu wolny
I mogłeś być cały czas
Ale nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie
Nie wyszło tak, jak miałeś nadzieje, że wyjdzie
A teraz już wiesz
Jak to jest
A teraz już wiesz
Jak to jest
Możesz próbować to powstrzymać, ale to będzie wracać
Możesz próbować to powstrzymać, ale…