Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
„Shut Up” to utwór, w którym Danny pokazuje nam najcudowniejszą rzecz na świecie, coś, co jest w stanie zakończyć wszystkie wojny i przynieść w końcu pokój, uśmiech dziecka, radość w sercu, dobrobyt – chodzi oczywiście o wszechpotężnego penisa wokalisty. Widzimy tu Sexbanga, jak parokrotnie przerywa teoretycznie ważne wydarzenia, jak rozprawę sądową, czy ogłoszenie stanu wojennego, po to, by ludzie mogli dostąpić zaszczytu oglądania jego przyrodzenia w stanie pełnej erekcji.
Autor zdaje sobie sprawę, że nie ma niczego równie ważnego, jak podziwianie tego cudu natury. To dzięki niemu obserwujący zaczynają zastanawiać się nad sensem istnienia i przeżywają prawdziwą iluminację. Oczywiście erekcja Dannego jest czymś niezwykle ekskluzywnym. Zdarza się w końcu tylko osiemdziesiąt siedem razy dziennie, więc nic dziwnego w tym, że wokalista chce zdążyć pokazać ją tak wielu ludziom, ilu tylko się da.