Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Ninja Sex Party
Nie ma się co dziwić, że sami autorzy mają problem by pojąć jak wielki sukces udało się im osiągnąć przez lata. Danny i Brian od 2009 roku dzielą się ze światem swoją dziwaczną i zabawną muzyką i przez ten czas udało się im wydać aż sześć albumów.
Rozpoczynając więc „Cool Patrol” na starcie uświadamiają nam tutaj jak dumni są z tego, że ich pokręcone kawałki spotykają się z tak dobrym odbiorem publiczności. Niewielu wróżyło im sukces, próbowało umniejszać ich dokonania, ale po dziewięciu latach działalności nie da się już chyba zaprzeczyć, że Ninja Sex Party mają się dobrze i nie zamierzają nigdzie uciekać. Będą dalej tworzyć absurdalną, niepoważną muzykę i nikomu nie dadzą się stłamsić.
Takie komediowe grupy, jak właśnie NSP pokazują nam, że humor w muzyce nie jest wcale czymś złym i żeby osiągnąć sukces wcale nie trzeba stawiać na mainstream, czy złożoną artystyczną wizję. Czasami starczy trochę seksualnych podtekstów, spora dawka szaleństwa i ogromny dystans do samych siebie, by trafić do serc słuchaczy.