Nosowska
Nosowska
Nosowska
Nosowska
"Nagasaki" to próba zmierzenia się z lękami i niepokojami, które targają narratorką i z którymi od lat nie potrafi wygrać. Nosowska zdaje się tutaj mówić o samej sobie - wprost, bez ogródek i upiększania. Przyznaje jak bardzo się boi, jak przytłoczona się czuje i jak wiele ma w sobie żalu - do świata, do ludzi, do samej siebie. Bywają chwile, w których wszystko to ją przytłacza i takie, w których nie ma siły walczyć o siebie.
Nagasaki to ona, Hiroszima to ona - jej zmęczone wnętrze, sfrustrowana psychika. Ale przecież to ludzkie i normalne źle się czuć, być zmęczoną, zmartwioną. Bo każdej burzy wyjdzie w końcu słońce. I zatańczy Nagasaki - narratorka odzyska szczęście.
Nosowska dzieli się w tym tekście swoimi strapieniami i bólem istnienia. Bólem, który czasem przytłacza każdego z nas. Ale z którym uczymy się walczyć. Tak, by kiedyś znów zaśpiewać i zatańczyć.