Obywatel G.C.
Obywatel G.C.
Obywatel G.C.
Obywatel G.C.
Obywatel G.C.
„Błagam nie odmawiaj” jest utworem opowiadającym o strachu przed odmową przy ołtarzu, kiedy to podczas ceremonii ślubu muzyk wraz z jego wybranką mają stać się rodziną.
Będąc świadomym swoich wad i tego, jak wielki ból potrafi zadać swojej ukochanej, skazuje ją na najsurowszą - według niego, z kar - życie u swego boku. Nie ma już od tego odwrotu, nakaz pocałunków, przytuleń, rozmów i seksu - skazana na codzienne egzystowanie ze swoim oprawcą, będzie toczyć codzienne batalie z jego ego i czułościami, od których do tej pory mogła uciekać.
Wykonując wyrok za ukrytą nagość swej kobiety, niczym jak roślina obrośnie rękoma swą kobietę. Dając jej obietnice i słodkie słówka kontrastowane z tym, z jaką łatwością wywołuje u niej cierpienie i ból.
Z drugiej strony ukazanie ukochanego jako osobę, która dwoma podpisami dokonuje transakcji, zamieniając wolną kobietę w część swojego życia, pokazuje, jak bardzo bezsensownym procesem jest sam ślub, sprowadzając się do średniowiecznych metod handlu wymiennego. Lęk przed odmówieniem przy ślubnym kobiercu jest jak najbardziej bezsensowny, jednak maszeruje po głowie muzyka. To pokazuje, że nie warto płakać nad rozlanym mlekiem, kiedy lasy płoną.