[Zwrotka 1]
Udajesz, że jesteś silna
Że chroni cię czołg
Zachowujesz spokój na skraju bombardowania
Zmieniłaś kolor oczu
Ale widziałem jakie są naprawdę, kiedy mrugałaś
Nie chcę wykorzystać twoich słabych stron
Chcę je raczej wzmocnić, zabezpieczyć przed tymi, którzy chcą, żebyś utonęła
Zostań na powierzchni, zostań tu chwilę, odpocznij
Wciąż słyszysz tylko rzucane rozkazy, cegły
I zaprawa murarska cię zatrzymują
Co za wstyd, winisz za wszystko swoje pochodzenie, nie ma ucieczki
Zamykasz się przed losem, jakbyś miała popełnić wszystkie błędy naraz
A trzeba tylko z godnością przeć naprzód
Kierować się czymś więcej niż nienawiścią
Przyjmij te słowa z otwartymi ramionami
I odważ się stawić czoła światu
[Hook]
Poruszasz się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara
Ciągle popełniając te same błędy
Poruszasz się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara
Jedenasta, dziesiąta, dziewiąta, ósma
Poruszasz się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara
Siódma, szósta, piąta, czwarta
Poruszasz się odwrotnie do ruchu wskazówek zegara
Trzecia, druga, pierwsza, dwunasta, czas
[Zwrotka 2]
Pozwól mi się do siebie zbliżyć
Pozwól zająć się tym, czego sama nie potrafisz opanować
Nie jestem naiwniakiem, jestem stały jak głaz
Albo przetestuj mnie i odpocznij w moich ramionach
Mówię serio
Traktujesz mnie źle bo znam twoje grzechy
Nie wiesz co to zaufanie, umiesz tylko kłamać
Trzeba być twardym w tym świecie
Myślisz, że jesteś żołnierzem
Sięgasz do kabury, jesteś gotowa i koniec
Zawsze za wcześnie pociągasz a spust, zabolało zanim dotarliśmy do końca
Nie będę cię do tego zmuszał, nie będę, nie kłamię
Mówię tylko prawdę a ty sugerujesz, że coś ukrywam
Jestem tylko lustrem a ty widzisz swoje odbicie
[Hook]
[Zwrotka 3]
Nie chce mi się do ciebie ciągle dzwonić, nie lubię gadać przez telefon, ale
Na żywo potrafisz dopiec do żywego, w samo sedno
Możemy porozmawiać w naszym busie koncertowym, gdzie gra głośno muzyka
A jeśli nie chcesz to zapomnijmy o tym
Przestań zachowywać się jak samotnik, dorośnij
Byliśmy młodzi, myśleliśmy, że cały świat się nas wyparł
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba sobie z tym poradzić
Kiedy okazujesz miłość, obrzęk ustępuje,
Wiesz, że zawsze będę po twojej stronie, wiesz, że to prawda
Więc to nie mnie powinnaś atakować
Ale napędza cię gniew a to nie moja bajka
Jeśli ogień jest wszystkim, co masz do zaoferowania to odpowiem ci wodą
[Hook]
[Odwrócone]
Ciągle popełniasz te same błędy
Jedenasta, dziesiąta, dziewiąta, ósma
Siódma, szósta, piąta, czwarta
Trzecia, druga, pierwsza, dwunasta
Czas